5 Najgorszych Błędów przy Robieniu Zdjęć Mieszkania na Sprzedaż (i Jak ich Uniknąć!)
Zdjęcia Twojego mieszkania to pierwsze, co zobaczy potencjalny kupujący. To one decydują, czy ktoś kliknie „Zobacz więcej” czy przejdzie do kolejnej oferty. I choć brzmi to banalnie, właśnie w tej pierwszej chwili możesz wygrać (lub przegrać) wyścig o zainteresowanie kupującego. Niestety, zbyt często widzę, jak ludzie sami podkładają sobie nogę, robiąc zdjęcia, które bardziej odstraszają niż zachęcają.
Ale nie martw się! Dziś pokażę Ci 5 najgorszych błędów, jakie ludzie popełniają przy robieniu zdjęć mieszkań, i zdradzę Ci, jak ich uniknąć. A na końcu powiem Ci, co zrobić, jeśli nadal nie czujesz się pewnie.
1. Chaos w Kadrze – „Gdzie jest Wally?”
Wyobraź sobie: wchodzisz na ogłoszenie, a tam zdjęcie salonu. Ale zamiast widzieć przestronny pokój, widzisz stertę prania na kanapie, kubki po kawie na stole i kota, który próbuje zjeść roślinę z parapetu. Brzmi znajomo?
To niestety częsty widok. Chaos na zdjęciach od razu wysyła sygnał: „Nie dbam o ten dom”. A przecież chcesz pokazać mieszkanie z najlepszej strony, prawda?
Jak to naprawić? Przed zrobieniem zdjęć sprzątnij mieszkanie. Serio, posprzątaj! Usuń zbędne przedmioty, ułóż poduszki na kanapie, schowaj suszarkę do prania i wyrzuć ten kubek z resztką zimnej kawy. Minimalizm działa na Twoją korzyść – pozwala kupującemu wyobrazić sobie siebie w tym miejscu.
👉 Pro tip: Nie zapomnij o detalach, takich jak umyte okna – światło wpadające przez czyste szyby robi cuda!
2. Złe oświetlenie – „Ciemność, widzę ciemność!”
Zdjęcie zrobione w półmroku może sprawić, że nawet najpiękniejszy pokój wygląda jak loch. A z drugiej strony, ostre światło, które sprawia, że wszystko wygląda jak wyjęte z taniego horroru, też nie pomaga.
Jak to naprawić? Najlepsze światło to światło dzienne. Zrób zdjęcia w słoneczny dzień, najlepiej rano lub późnym popołudniem, kiedy światło jest miękkie i przyjemne. Jeśli musisz użyć sztucznego oświetlenia, włącz wszystkie lampy w pomieszczeniu, ale upewnij się, że światło jest ciepłe i równomierne.
👉 Pro tip: Unikaj robienia zdjęć pod światło, chyba że chcesz, by Twoje mieszkanie wyglądało jak scena z „Blair Witch Project”.
3. Nieodpowiednie kadrowanie – „Ale o co tu chodzi?”
Czy zdarzyło Ci się zobaczyć zdjęcie nieruchomości, na którym połowę kadru zajmuje… stół? Albo takie, gdzie widać tylko kawałek łóżka i nic więcej?
To klasyczne błędy kadrowania, które wprowadzają więcej zamieszania niż informacji.
Jak to naprawić? Pamiętaj, że Twoim celem jest pokazanie przestrzeni, a nie pojedynczych mebli. Ustaw aparat na wysokości oczu i staraj się uchwycić cały pokój, pokazując jego układ i proporcje. Jeśli masz małe mieszkanie, szerokokątny obiektyw może być Twoim najlepszym przyjacielem.
👉 Pro tip: Staraj się, żeby linie horyzontalne (np. krawędzie ścian) były równe – zdjęcia z przekrzywionym kadrem mogą wywołać u oglądających lekki zawrót głowy.
4. Brak konsekwencji – „Jakie to mieszkanie naprawdę jest?”
Nie ma nic gorszego niż zdjęcia, które nie pasują do siebie. Pierwsze zdjęcie to jasny, nowoczesny salon, a kolejne – ciemna, zaniedbana kuchnia. Potencjalny kupujący zaczyna się zastanawiać: „Czy to na pewno to samo mieszkanie?”
Jak to naprawić? Zadbaj o spójność stylistyczną zdjęć. Jeśli jedno zdjęcie robisz w naturalnym świetle, to resztę też. Jeśli używasz filtrów (choć radzę ich unikać), stosuj ten sam na wszystkich zdjęciach.
👉 Pro tip: Używaj tego samego sprzętu do całej sesji – różne kamery czy telefony mogą dawać zupełnie inne efekty.
5. Brak przygotowania – „A może po prostu cyknę kilka fotek telefonem?”
W dobie smartfonów łatwo pomyśleć: „Mój telefon robi świetne zdjęcia, więc to wystarczy”. Ale czy na pewno? Widziałem już zbyt wiele ogłoszeń, gdzie zdjęcia były rozmazane, źle naświetlone lub robione pod dziwnymi kątami.
Jak to naprawić? Jeśli nie czujesz się pewnie w roli fotografa, zainwestuj w profesjonalistę. To koszt, który zwróci się z nawiązką, bo dobre zdjęcia przyciągają więcej zainteresowania.
👉 Pro tip: Jeśli zdecydujesz się robić zdjęcia samodzielnie, poświęć trochę czasu na naukę. Obejrzyj kilka tutoriali na YouTube, przetestuj różne ustawienia aparatu i upewnij się, że masz statyw.
Dlaczego to wszystko jest takie ważne?
Pamiętaj, że Twoje zdjęcia to wizytówka mieszkania. To one decydują, czy kupujący się zainteresuje, czy przejdzie dalej. Ludzie kupują oczami, a dobre zdjęcia to Twoja szansa, by ich zachwycić i przekonać, że to właśnie Twoje mieszkanie jest tym wymarzonym.
Jeśli czujesz, że potrzebujesz pomocy – napisz do mnie! Z przyjemnością pomogę Ci przygotować mieszkanie do sesji, doradzę, jak je sfotografować, a jeśli trzeba, polecę sprawdzonych fotografów, którzy zrobią to za Ciebie.
Podziel się swoimi doświadczeniami w komentarzach – czy zdarzyło Ci się trafić na fatalne zdjęcia w ogłoszeniach? Jakie błędy najbardziej Cię irytują? Daj znać, bo jestem ciekaw Twojej opinii! 😊
Zostaw swój swój mail, żeby otrzymywać nasze najnowsze artykuły